1. Home
  2. /
  3. Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

2020 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Piotr Donefner, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium


W okresie otrzymywania stypendium im. Krystyny Kersten zakończyłem kwerendy we wszystkich istotnych dla tematu archiwach (Archiwum Akt Nowych, Ośrodek Dokumentacji i Zbiorów Programowych TVP, Archiwum Polskiego Radia, Archiwum IPN, Archiwum Państwowe w Warszawie, Archiwum Filmoteki Narodowej). Szczególny nacisk kładłem na sfinalizowanie badań w niezwykle obszernym zespole akt ze śledztwa oraz trwającego blisko dwa lata procesu Macieja Szczepańskiego. Były prezes PR i TVP stanął przed sądem z zarzutami natury kryminalnej. Część z nich nigdy nie znalazła potwierdzenia w dokumentach i w zeznaniach świadków. Te jednak, które ponad wszelką wątpliwość zostały udowodnione, unaoczniły, na ile w ówczesnych realiach politycznych mógł pozwolić sobie człowiek stojący blisko najważniejszych decydentów w partii. Wysoka pozycja Szczepańskiego u boku Edwarda Gierka sprawiła, że większość czołowych działaczy oraz pracowników organów kontrolnych patrzyła na jego podejrzane interesy przez palce. Wątek ten był szczegółowo prześwietlany przez prokuratorów z myślą o wykorzystaniu w propagandowej batalii z byłymi prominentami, którą przygotowywała ekipa Stanisława Kani i Wojciecha Jaruzelskiego.

W trakcie badań dotarłem do kilkudziesięciu relacji czołowych postaci z gierkowskiego Biura Politycznego oraz Sekretariatu KC PZPR, które mniej lub bardziej otwarcie opowiadały o swoich kontaktach z Maciejem Szczepańskim. Paradoksalnie najmniejszą skłonność do zwierzeń przejawiał sam Edward Gierek. Za wszelką cenę starał się umniejszyć wagę swoich relacji z byłym prezesem, twierdząc, jakoby były one sporadyczne i mało istotne z politycznego punktu widzenia. Były I sekretarz KC PZPR starał się w ten sposób uniknąć powiązania go z kolejną aferą finansową, która stawiałaby go w jeszcze gorszym świetle i mogła narazić na odpowiedzialność karną. O tym, jak Szczepański wykorzystywał parasol ochronny Gierka do załatwiania własnych interesów, mówili za to inni dawni prominenci. W tym gronie znalazł się m.in. były sekretarz propagandy KC Jerzy Łukaszewicz. W 1981 r. opowiedział o kulisach swoich kontaktów z prezesem, któremu – jak twierdził – starał się nie wtrącać w politykę kadrową i w program. Potwierdził to również główny oskarżony, co jeszcze nie przesądza sprawy.

Niestety, akta śledcze i procesowe koncentrowały się głównie na udokumentowaniu wszelkich przejawów niegospodarności byłego prezesa PR i TVP. Niewiele znajdziemy tam materiałów, które byłyby pomocne w ocenie jednej z kluczowych dla tematu kwestii, czyli prozy codziennych kontaktów między KC PZPR, a PR i TVP w sferze propagandy. Czy Łukaszewicz faktycznie pozwalał byłemu prezesowi na prowadzenie suwerennej polityki programowej przy Woronicza? Jeśli tak, to dlaczego? Czy Maciej Szczepański skorzystał z tych możliwości? Czy miał własny pomysł na propagandę? To tylko niektóre z pytań, jakie nasuwają się po lekturze akt, które przejrzałem w AAN. Odpowiedzi postanowiłem poszukać m.in. w zbiorach ODiZP TVP.

Środki stypendialne pozwoliły mi dotrzeć do interesujących (i co najważniejsze – nigdy niepublikowanych) stenogramów z narad programowych oraz posiedzeń władz KZ PZPR przy PR i TVP. Po ich lekturze odniosłem wrażenie, że na początku swej kadencji prezes Szczepański większą uwagę przywiązywał do kadrowego „porządkowania” redakcji, a w sprawy czysto programowe zaczął ingerować na dobre dopiero wiosną 1973 r. Mimo że miał za sobą poparcie Gierka, Szczepański musiał niekiedy rezygnować ze swoich pomysłów, np. wtedy, gdy w 1973 r. pod presją Moskwy wycofał się z pierwotnego projektu reformy ramówki PR, aby uzyskać zgodę na kontynuowanie budowy masztu w Gąbinie. W kontaktach z KC PZPR i z cenzurą bywał już bardziej stanowczy. W aktach ODiZP znajdziemy dowody m.in. na to, jak prezes TVP skutecznie utrącił embargo GUKPPiW na wyprodukowanego przez telewizję „Janosika” w reżyserii Jerzego Passendorfera, a także jak starał się zakulisowo wpływać na kierunki propagandy w kwestii podwyżek cen (1976) czy kampanii o poszanowaniu praw człowieka (1977).

U szczytu swych politycznych wpływów Szczepański musiał się jednak liczyć z oporem nieprzychylnych mu urzędników partyjnych. Dokumenty z ODiZP TVP oraz pozyskane w tym roku wywiady z byłymi członkami egzekutywy KZ PZPR pokazują, że o ile do VII Zjazdu PZPR prezesa się po prostu bano, o tyle w czasach kryzysu, kiedy zaostrzyły się różne personalne rozgrywki na szczytach władzy, aparat KC zyskał więcej śmiałości w forsowaniu swojej polityki na Woronicza. W 1976 r. na skutek intryg zawiązanych w „Białym Domu” Szczepański pozbył się swojego zaufanego zastępcy oraz zgodził się na rozwiązanie pionu publicystyki telewizyjnej. Badając tę sprawę, natknąłem się na dziesiątki niepublikowanych dotąd cotygodniowych analiz programów informacyjnych oraz publicystycznych PR i TVP z lat 1976–1978. Dowodzą one, że kierownictwo Komitetu do spraw Radia i Telewizji niemal do ostatniej chwili czekało z uruchomieniem kampanii, która miała przygotować Polaków na przesądzoną już w partyjnych gremiach podwyżkę cen z czerwca 1976 r. Niewiele się z nich niestety dowiemy, jak w gorących dniach protestów społecznych radio i telewizja starały się bronić interesów władzy, co skłoniło mnie do skorzystania z bogatych zbiorów audiowizualnych z archiwum ODiZP TVP oraz PR.

Dzięki środkom ze stypendium pozyskałem kopie części interesujących mnie programów. Nie wszystkie się zachowały, dlatego nieodzowna okazała się lektura dziesiątków raportów, jakie w latach siedemdziesiątych sporządzali analitycy z Ośrodka Badania Opinii Publicznej. Zajmowano się tam nie tylko monitorowaniem opinii o ramówce PR i TVP (z racji politycznego umocowania instytucji i jej organizacyjnej podległości Komitetowi ich wyniki należy interpretować ostrożnie), ale również jej dokładną analizą. W zbiorach Archiwum TNS OBOP znajdziemy naprawdę sporo opracowań, które dostarczają informacji o tym, jak dany program wyglądał od strony wizualnej i merytorycznej, a także jak zmieniał się w czasie. Wykorzystałem je m.in. do tych części pracy, w których piszę o propagandowej roli audycji „Tu Jedynka” oraz kilku telewizyjnych programów publicystycznych („Panorama Tygodnia”, „Trybuna Obywatelska”), nie pomijając oczywiście samego „Dziennika Telewizyjnego”.

Podchodząc z dystansem do opinii, jakie w temacie oglądalności i oceny tych programów ferowali pracownicy OBOP-u, postanowiłem pokusić się o ich zestawienie z głosami prasy oficjalnej, która bywała bezwzględna w ocenie ramówki (częściej w odniesieniu do pozycji rozrywkowych niż politycznych). Wertowanie dziesiątków tysięcy stron w poszukiwaniu kilkudziesięciu artykułów byłoby aż nazbyt czasochłonne, dlatego postanowiłem skorzystać ze znakomicie prowadzonego archiwum wycinków prasowych w dziale aktowym ODiZP TVP. Znalazły się tam recenzje oraz interesujące polemiki dziennikarskie dotyczące seriali, na które telewizja pod rządami Macieja Szczepańskiego nie szczędziła pieniędzy. W swojej pracy nie piszę oczywiście o wszystkich produkcjach z tego okresu, lecz skupiam się na kilku projektach mających wyraźną wymowę propagandową („Czterdziestolatek”, „Dyrektorzy”, „Ślad na ziemi”). Przeprowadzone badania przyniosły w kilku miejscach nieoczekiwane konkluzje.

Analizując np. artykuły prasowe poświęcone „Czterdziestolatkowi”, zauważyłem zmianę, jaka dokonała się w ocenach krytyki po emisji tych serii, kiedy Karwowski był już dyrektorem przedsiębiorstwa i na swój nieporadny sposób starał się odnaleźć w świecie nomenklatury. Satyryczny obraz stosunków panujących na górze, zawoalowana krytyka dygnitarstwa oraz ukazanie zbytków, w jakie opływali szefowie zjednoczenia, stały się przedmiotem zmasowanej nagonki na serial (aprobowanej przez urzędników z KC). W prasie podnosiły się głosy oburzonych dyrektorów oraz działaczy, którzy uważali, że postać Karwowskiego przekształciła się w szkodliwą politycznie karykaturę. Grzegorz Królikiewicz na posiedzeniu władz TVP określił wręcz postać inżyniera mianem „idioty”. Nie udało mi się ustalić, co o ewolucji serialu myślał sam prezes PR i TVP. Głosy krytyki prasowej (nie tylko zresztą wobec „Czterdziestolatka”) na pewno do niego docierały. Tam, gdzie było to możliwe, Maciej Szczepański starał się wywierać presję, aby ukrócić wyraźnie nieprzychylne komentarze (np. w temacie „Wieczoru z Dziennikiem”, Festiwalu Interwizji).

O tym, jak bardzo nie lubił krytyki, świadczy los redakcji tygodnika „RTV Radio i Telewizja”. Wertując wszystkie wydania z okresu jego prezesury przy Woronicza, odkryłem, że w pierwszych latach jego rządów gazeta – mimo iż była finansowo zależna od Komitetu – piórem felietonistów (m.in. Mieczysława Kofty) wskazywała różne mankamenty w ramówce radiowo-telewizyjnej. Redakcja oddawała na swoich łamach głos także czytelnikom, którzy spierali się zazwyczaj o artystyczne walory programów rozrywkowych. W połowie lat siedemdziesiątych z dawnej koncepcji „RTV Radia i Telewizji” nie pozostał nawet ślad. Władze Komitetu zadecydowały wtedy o przekształceniu tygodnika w tubę propagandową. Kończąc kwerendę w tej gazecie, odczuwałem pewien niedosyt, ale jej lektura okazała za to ważna dla innej części mojej pracy.

Przeglądając poszczególne roczniki w Bibliotece Narodowej, natknąłem się na oficjalne teksty poświęcone współpracy polskiego i radzieckiego Radiokomitetu. Nie ujawniały zbyt dużo szczegółów. Zainspirowały mnie jednak do poszukania materiałów, które mogłyby poszerzyć perspektywę porównawczą doktoratu. Myślę, że rzeczą interesującą byłoby skonfrontowanie ewolucji programowej radzieckiego radia i telewizji z tym, co się działo w PR i TVP w latach siedemdziesiątych. Planuję to zrobić na wybranych przykładach, żeby nie stracić z pola widzenia głównych problemów badawczych. Dostęp do akt dawnego radzieckiego Radiokomitetu jest w tej chwili utrudniony przez pandemię oraz restrykcyjne zasady panujące w moskiewskich archiwach. Problem udało mi się częściowo obejść dzięki pracom amerykańskiej badaczki Christine Evans, która swój doktorat poświęciła dziejom Centralnej Telewizji ZSRR. Cztery lata temu praca została wydana w formie książkowej pt. “Between Truth and Time. A History of Soviet Central Television”.

Na blisko 400 stronach monografii autorka – wykorzystując rezultaty bogatej kwerendy archiwalnej – analizuje m.in. kierunki przemian radzieckich programów informacyjnych, pokazując, jak istotną rolę odgrywały w tym względzie głosy decydentów partyjnych. W polityce kierownictwa KPZR wobec propagandy telewizyjnej dochodziło wtedy do wielu nieoczekiwanych zwrotów, które w mniejszym stopniu wynikały z zapotrzebowania społecznego, bardziej zaś z politycznych kalkulacji władz na Kremlu. Osobą upoważnioną do nadzorowania tego procesu był Sergiusz Łapin. Jego sylwetka polityczna oraz dorobek w roli szefa radzieckiego radia i telewizji zostały przez autorkę dokładnie przedstawione, co postaram się wykorzystać w prowadzonych badaniach porównawczych.

Na pewno interesująco wypadnie zestawienie polityki obu prezesów w kwestii flagowych programów informacyjnych oraz ich osobistych zapatrywań na rolę i miejsce rozrywki na antenie. Zwłaszcza w tym ostatnim aspekcie można dopatrzyć się wielu zbieżności. Konkretne wnioski znajdą miejsce w jednym z sześciu rozdziałów doktoratu. Stypendium pozwoliło mi skupić wyłącznie na pisaniu pracy, dzięki czemu przyjmuje ona już dość zaawansowaną formę. Planuję ją złożyć najpóźniej do końca bieżącego roku.

2019 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Milena Bykowska, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

W okresie otrzymywania stypendium dokończyłam zbieranie materiałów źródłowych niezbędnych do napisania rozprawy doktorskiej.

Kwerenda archiwalna została przeprowadzona w zasobach: oddziałowych komisji ściągania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej, które ze względu na toczące się śledztwa udostępniały materiały wyłącznie na terenie oddziałów właściwych ze względu na siedzibę (Warszawa, Białystok, Katowice, Lublin, Rzeszów, Łódź), Polskiego Czerwonego Krzyża, Archiwum Akt Nowych oraz archiwach państwowych. Finansowanie projektu umożliwiło mi również wykonywanie cyfrowych kopii materiałów źródłowych, które zostaną wykorzystane w rozprawie.

Dysertacja jest podzielona na trzy części. Ich kolejność wyznacza układ problemowy. W części pierwszej zaprezentowany zostanie cały proces identyfikacji z wyszczególnieniem udziału poszczególnych nauk. Część druga będzie poświęcona poszukiwaniom miejsc pochówku więźniów politycznych lat 1944—1956 na podstawie poszczególnych typów źródeł. W ostatniej przedstawię rolę historyka w procesie typowania ofiar na przykładzie oficjalnie ogłoszonych identyfikacji.

Przeprowadzone badania znacząco przybliżyły mnie do ukończenia przygotowywanej dysertacji doktorskiej. Obecnie trwa dalsze opracowanie materiałów zgromadzonych w trakcie wyżej wymienionych kwerend oraz dokonuję ich prezentacji wraz z wnioskami. Pracę nad doktoratem zamierzam zakończyć do końca bieżącego roku kalendarzowego.

2017 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Aleksandra Bańkowska, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

W bieżącym roku akademickim kontynuowałam prace nad rozprawą doktorską pt. „Żydowska opieka społeczna w Warszawie w latach 1939—1943”. Udało mi się zakończyć etap kwerend archiwalnych, m.in. przeprowadziłam uzupełniające badania w archiwum Yad Vashem w Jerozolimie. Opracowałam fragmenty samej rozprawy dotyczące ogólnej sytuacji żydowskiej opieki społecznej w Generalnym Gubernatorstwie, siatki organizacyjnej instytucji opiekuńczych w getcie warszawskim oraz finansowania opieki społecznej w Warszawie.

Wyniki swoich badań prezentowałam na seminarium dla młodych badaczy w Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN oraz w międzynarodowej grupie badaczy utworzonej przy The Conference on Jewish Material Claims Against Germany (warsztaty odbyły się w US Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie). Wzięłam również udział w międzynarodowej konferencji zorganizowanej przez dział naukowy Instytutu Yad Vashem pt. “Documenting the Holocaust in Nazi-Occupied Poland: Considering New Sources”, gdzie wystąpiłam z referatem o dokumentacji Żydowskiej Samopomocy Społecznej. Po konferencji zostałam zaproszona do udziału w projekcie badawczym Yad Vashem pt. “Networks in the Holocaust”, w którym będę badać biografie czołowych działaczy organizacji opiekuńczych w GG i ich wzajemne kontakty.

W okresie otrzymywania stypendium ukazały się dwa artykuły mojego autorstwa dotyczące Żydowskiej Samopomocy Społecznej: w tomie pokonferencyjnym IPN pt. Elity i przedstawiciele społeczności żydowskiej podczas drugiej wojny światowej oraz w roczniku „Zagłada Żydów. Studia i materiały”. Wkrótce ukaże się obszerny artykuł pt. Instytucje i placówki żydowskiej opieki społecznej w Generalnym Gubernatorstwie w latach 19391944 oraz wydanie dziennika działacza społecznego w getcie warszawskim Szmuela Wintera. Wszystkie artykuły o żydowskiej opiece społecznej mają charakter pionierski – w zasadzie nie ma opracowań na ten temat.

Stypendium im. prof. Krystyny Kersten pozwoliło mi skupić się wyłącznie na pracy badawczej i przygotowywaniu tekstów do publikacji w stopniu znacznie większym niż w poprzednich latach. Obecnie planuję pracować wyłącznie nad doktoratem, który spodziewam się zakończyć w przyszłym roku akademickim.

2016 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Tomasz Leszkowicz, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

Jako doktorant Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk przygotowuję pod kierunkiem dr. hab. Krzysztofa Kosińskiego, prof. IH PAN, rozprawę doktorską poświęconą roli Ludowego Wojska Polskiego jako instytucji polityki historycznej PRL w latach 1956—1981.

Przyznanie stypendium im. prof. Krystyny Kersten pozwoliło mi na przeprowadzenie kwerend w zbiorach archiwalnych (Archiwum Akt Nowych, Instytut Pamięci Narodowej, Muzeum Wojska Polskiego, Filmoteka Narodowa) oraz bibliotecznych, które w istotny sposób uzupełniły zebrane przeze mnie materiały proweniencji wojskowej. Staną się one podstawą części mojej pracy poświęconej popularyzowaniu tradycji wojskowych w społeczeństwie PRL.

W okresie otrzymywania przeze mnie stypendium cząstkowe wyniki badań przedstawiłem w artykule pt. „Wychowanie na tradycjach” na szczeblu jednostek wojskowych LWP (19561980). Środki i metody oraz ich skuteczność w oddziaływaniu na pamięć zbiorową żołnierzy, opublikowanym w 14 tomie rocznika „Polska 1944/45—1989”. Tekst ten stanowił punkt wyjścia do opracowania całości zagadnień „wychowania na tradycjach” w wojsku. Pod koniec 2016 r. przygotowałem pierwszą wersję części rozprawy na ten temat, liczącą ponad sto stron. Swoje badania popularyzowałem także na łamach tygodnika „Polityka” (artykuł o Defiladzie Tysiąclecia z 1966 r. pt. Silni, zwarci, tysiącletni w numerze z 20 lipca 2016 r.), zajmowałem się również recenzowaniem prac naukowych poświęconych tematyce pamięci zbiorowej i polityki historycznej (publikowanych w „Przeglądzie Historycznym”, „Nowych Książkach” oraz „Stanie Rzeczy”).

Całość prowadzonych działań naukowych w znaczący sposób przybliżyła mnie do ukończenia przygotowywanej przeze mnie dysertacji doktorskiej. Obecnie czeka mnie dalsze opracowanie materiałów zgromadzonych w trakcie badań i przedstawienie ich wraz z wnioskami płynącymi z lektury w rozprawie; pracę nad doktoratem zamierzam zakończyć w ciągu roku.

2015 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Michał Przeperski, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

Rok akademicki 2015/2016, w którym otrzymywałem stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten, był dla mnie bardzo aktywny pod względem naukowym. Przeprowadziłem liczne kwerendy archiwalne, przede wszystkim w kalifornijskim Hoover Institution Archives na Uniwersytecie Stanforda (zobacz: Silas Palmer Fellow Researches Final Years Of Communist Poland), a także w wielu instytucjach krajowych, w tym m.in. w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, Archiwum Rady Ministrów, Archiwum Dokumentacji Historycznej PRL oraz Archiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Pozwoliły mi one na zebranie niemal kompletnego korpusu źródeł do przygotowania pracy doktorskiej.

Prowadząc cząstkowe badania nad życiorysem Mieczysława Rakowskiego, przygotowałem kilka szczegółowych studiów. Wśród nich znalazły się dwa obszerne opracowania poświęcone działalności gabinetu Mieczysława Rakowskiego w latach 1988–1989, a także polityce prasowej PZPR w latach 1956–1958, w której kształtowaniu miał on swój ważny udział. Oprócz tego współredagowałem tom studiów (Zimowa Szkoła Historii Najnowszej 2015. Referaty, red. Michał Przeperski, Łukasz Kamiński, Warszawa 2016), napisałem też pięć mniejszych artykułów naukowych i blisko dwadzieścia publikacji popularnych, opublikowanych bądź przyjętych do druku na łamach „Polityki”, „Znaku”, „Frondy LUX”, „Nowych Książek” oraz portalu Histmag.org.

Uczestniczyłem w kilku konferencjach naukowych: „PRL na pochylni 1975–1980” (Przemyśl–Arłamów, 10–12 czerwca 2015); „Więcej niż partia. PZPR a polityka, gospodarka i społeczeństwo 1948–1990” (Katowice, 15–16 października 2015); „Seminarium pracowników naukowych IPN” (Sieniawa, 14–16 grudnia 2015); „Gangsterzy z PRL. Przestępczość zorganizowana w Polsce «ludowej». Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte” (Gdańsk, 11–13 kwietnia 2016); „Historię tworzą ludzie – biografistyka we współczesnych badaniach historycznych” (Łódź, 14–15 kwietnia 2016). Ponadto współorganizowałem konferencję „Nie tylko «Po Prostu». Prasa w PRL w dobie «odwilży» (1955–1958)” (Warszawa, 23–24 listopada 2015). Aktualnie wespół z dr. Pawłem Sasanką prowadzę prace nad pokonferencyjnym tomem studiów.

Całość moich działań naukowych podejmowanych w ostatnim roku znacząco przybliżyła mnie do ukończenia prac nad dysertacją doktorską, której pisanie planuję zakończyć jesienią tego roku.

2014 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Anna Maria Adamus, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

W roku akademickim 2014/2015 kontynuowałam pracę nad przygotowaniem rozprawy doktorskiej „Problemy wsi w Polsce w latach 1956—1980 w świetle listów do władz centralnych”.

W okresie otrzymywania stypendium przeprowadziłam ostatnie kwerendy biblioteczne w Bibliotece Narodowej i Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego oraz archiwalne w Archiwum Akt Nowych, Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Archiwum Ośrodka Dokumentacji i Zbiorów Programowych TVP S.A. Dysertacja doktorska została ukończona oraz przekazana do recenzji w kwietniu 2015 r. Wyniki prowadzonych badań przedstawiłam w artykule Problemy wsi i rolnictwa w świetle chłopskich listów zarys zagadnienia w tomie zbiorowym Letnia Szkoła Historii Najnowszej 2013. Referaty (pod red. A.M. Adamus i Ł. Kamińskiego). W 2014 r. uczestniczyłam również w konferencji „Różne oblicza historii mówionej”, na której prezentowałam efekty badań.

Głównym celem badawczym pracy doktorskiej była odpowiedź na pytanie, jakie problemy polskiej wsi pojawiały się w listach kierowanych do władz centralnych PRL w latach 1956—1980. Podstawową bazę źródłową poczynionych ustaleń stanowiła korespondencja dotycząca problemów wsi i rolnictwa, kierowana do organów rządzących, zachowana (w różnej formie) w zbiorach archiwalnych. Nadchodziła ona od kobiet, mężczyzn, osób starszych, młodzieży, a nawet kilkuletnich dzieci — ludzi związanych ze wsią oraz rolnictwem. W listach, skargach, prośbach i zażaleniach, kierowanych do centrum władzy poruszano niemal wszystkie kwestie polityczne, społeczne, gospodarcze ówczesnej Polski. Analiza tego materiału źródłowego ukazuje, w jak wiele kontekstów uwikłane było codzienne życie mieszkańca polskiej wsi i z jak wieloma problemami musieli się borykać.

2013 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Jan Olaszek, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

W okresie otrzymywania stypendium przeprowadziłem ostatnie kwerendy archiwalne. Kontynuowałem poszukiwania w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej oraz w zbiorach Ośrodka Karta i Stowarzyszenia Archiwum „Solidarności”. Przeprowadziłem też kwerendy w Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego w Krakowie i Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu. W kwietniu 2014 r. zakończyłem pisanie pracy doktorskiej.

Zebrany materiał archiwalny, po jego skonfrontowaniu z treścią pism drugoobiegowych będących przedmiotem mego zainteresowania oraz z zebranymi relacjami, a także z dotychczasową literaturą przedmiotu, pozwolił mi na zrekonstruowanie zróżnicowanego i w miarę możliwości pełnego obrazu, jak funkcjonowały główne warszawskie pisma informacyjne podziemnej „Solidarności”: „CDN — Głos Wolnego Robotnika”, „KOS”, „Przegląd Wiadomości Agencyjnych”, „Tygodnik Mazowsze”, „Tygodnik Wojenny”, „Wiadomości” i „Wola”.

Starałem się odtworzyć zarówno zasady działania pism, funkcjonowania redakcji, codzienną pracy podziemnych dziennikarzy, drukarzy i kolporterów, linię programową poszczególnych tytułów, jak i rys socjologiczny osób zaangażowanych w ich tworzenie i dystrybucję, a także ustalić, jakie znaczenie miało ukazywanie się drugoobiegowej prasy informacyjnej dla życia społecznego i politycznego ostatniej dekady PRL oraz jakie miejsce w historii mediów przypisać należy polskiemu doświadczeniu podziemnego dziennikarstwa.

W swojej pracy doktorskiej skoncentrowałem się jednak przede wszystkim na przeanalizowaniu roli, jaką prasa podziemna i tworzony wokół niej ruch społeczny odgrywał w podziemnej „Solidarności”. Wyróżnić można następujące funkcje: informacyjną, integracyjną, programową, organizacyjną, funkcję kreowania wzorców osobowych, funkcję delegitymizacji systemu, funkcję formowania elit ruchu opozycyjnego.

Wyniki swoich badań przedstawiłem w kilku artykułach w publikacjach książkowych i czasopismach naukowych, przygotowywanych obecnie do druku. Uczestniczyłem także w konferencjach: „Czas bibuły 3. Ludzie — mechanizmy — idee” (Morawa), „NSZZ Solidarność w zakładach pracy 1980—1989” (Wrocław), „Rolnicza Solidarność. Z dziejów niezależnego ruchu chłopskiego 1980—1989” (Warszawa), „Transition in the Eastern Europe throughout the Documents of the Communist Secret Services” (Sofia), „The People’s Republic of Poland and The German Democratic Republic in Everyday Experience. Biography — Memory — Interpretation” (Warszawa), „Na co dzień i od święta. Książka w życiu Polaków XIX—XXI w.” (Warszawa).

2012 Konkurs o stypendium doktoranckie im. Krystyny Kersten

Andrzej Skalimowski, Sprawozdanie z wykorzystania stypendium

W okresie otrzymywania stypendium udało mi się dokończyć kwerendy archiwalne w Archiwum Akt Nowych w Warszawie, Archiwum Państwowym m.st. Warszawy oraz w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. Dzięki nawiązaniu kontaktu z rosyjskimi historykami sprowadziłem kilkanaście publikacji autorstwa Józefa Sigalina wydanych w latach drugiej wojny światowej na terenie ZSRR.

Nadal zbierałem relacje i materiały od rodziny i współpracowników Józefa Sigalina. Symbolicznym podsumowaniem moich działań w tym zakresie było opracowanie scenariusza i zorganizowanie przeze mnie wystawy biograficznej pt. „Józef Sigalin (1909—1983). Pierwszy Naczelny Architekt Warszawy”, którą prezentowano w Muzeum Politechniki Warszawskiej od grudnia 2012 do lutego 2013 r. Wystawa, przybliżająca życie i działalność zawodową Sigalina, cieszyła się dużym zainteresowaniem. Doczekała się kilku recenzji prasowych, stała się także przyczynkiem do dyskusji nad nazwaniem jednej z warszawskich ulic imieniem Sigalina.

Głos Andrzeja Skalimowskiego w dyskusji nt. ulicy Sigalina:
Jego wkład w odbudowę Warszawy jest niepodważalny, jego upór i konsekwencja godne uznania. Jednak pamiętajmy, że forsując jednych architektów, blokował pozostałych. Pisząc o nim, staram się zachować równowagę, co nie jest proste bo była to postać naprawdę fascynująca.

Zależy mi na bardziej wnikliwej dyskusji o tamtych czasach. Bo dzisiejsza moda na socrealizm, ciekawa i pożyteczna, jest jednak niezwykle powierzchowna i zmierza w niebezpiecznym kierunku. Zachwycając się założeniami wielkomiejskimi epoki stalinowskiej należy pamiętać, że na zapleczu placu Konstytucji przy ul. Koszykowej stoi dawny gmach UB, z którego okna na IV piętrze w 1949 r. wyrzucono studenta architektury Jana Rodowicza „Anodę”.

Czy Sigalin powinien mieć swoją ulicę w Warszawie? Uważam, że powinien, skoro ma ją nawet Awionetka RWD. Może nie główną arterię, ale jakąś kameralną uliczkę albo skwer na pewno. Przeglądając w Archiwum Miasta Stołecznego Warszawy te 1300 teczek dokumentów, które Sigalin przekazał jeszcze za życia, uświadomiłem sobie skalę zaangażowania tego człowieka w powojenną odbudowę miasta. Dobrze, że Bierut miał akurat tego Sigalina. Warszawa mogła dostać dużo gorszego Naczelnego Architekta.
Źródło: Agnieszka Kowalska, ul. Sigalina?, Blog: Robimy to w Warszawie, 13.01.13.

Zaproszenie na wystawę o Józefie Sigalinie, której kuratorem był Andrzej Skalimowski