Beata Bińko

Krystyna Kersten i Jerzy Jedlicki (Zdjęcie: –)

31 stycznia 2018 r. odszedł bliski przyjaciel Krystyny i Adama Kerstenów Profesor Jerzy Jedlicki. Do wszystkich trojga pasuje jego stwierdzenie:

Zawsze zarozumiale uważałem, że odpowiadam za stan mojego kraju i za to, co ludzie mają w głowie i w sercu.

To poczucie odpowiedzialności sprawiło, że w młodości zaangażowali się w budowanie nowego ładu społecznego, by następnie — gdy się przekonali, że rządzący Polską komuniści wcale nie zabiegają o realizację idei równouprawnienia obywatelskiego, sprawiedliwości społecznej czy robotniczej samorządności — współtworzyli opozycję demokratyczną lat siedemdziesiątych. Jerzy Jedlicki i Adam Kersten znaleźli się wśród założycieli Towarzystwa Kursów Naukowych, w którego ramach cała trójka wygłaszała wykłady (Uniwersytet Latający). Jedlicki mówił np. o historii i wieloznaczności takich pojęć, jak konserwatyzm, liberalizm, socjalizm czy demokracja.

Jerzy Jedlicki był także jednym z sygnatariuszy Memoriału 101, czyli listu intelektualistów przeciwko zmianom w konstytucji PRL. Od 1980 r. należał do Solidarności. Był współautorem i sygnatariuszem Apelu 64 z 20 sierpnia 1980 r., wyrażającego poparcie dla strajkowych postulatów stoczniowców. Po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981 r. został internowany; wyszedł na wolność w lipcu 1982 r.

Po latach wspominał tamten okres:

Jak wróciłem z internowania, to się okazało, że ta drukarnia już się rozwinęła, że Adam Kersten jest wydawcą „Tygodnika Wojennego”, jednego z najważniejszych przez długi czas takich organów podziemnych w okresie stanu wojennego. I do jego śmierci władze nie wiedziały, kto to robi, kto to wydaje. Tam nie było ani jednej wpadki. Wszystko robił szalenie szybko. Pracował niewiarygodnie, nie zwolnił ani na chwilę. Jak się mu mówiło, kiedy wpadał na krótko, spięty, z nieodłączną fajką w ustach, zapaloną albo i wygaszoną, kiedy mu się mówiło: odpocznij, zwolnij trochę. — “Nie, nie, ja umrę w biegu.”

W III RP Jerzy Jedlicki zaangażował się w działalność PEN Clubu, był członkiem założycielem Stowarzyszenia przeciwko Antysemityzmowi i Ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita, wieloletnim przewodniczącym jego Rady Programowej.

W latach 1941—1942 Adam Kersten uczęszczał na tajne komplety w gimnazjum im. Mickiewicza. Na Jerzym Jedlickim, będącym na kompletach klasę niżej, największe wrażenie zrobiły wyraźnie artykułowane poglądy kolegi:

To był socjalizm [polegający] na silnej wrażliwości społecznej, wrażliwości na krzywdę, wrażliwości na nierówności społeczne.

Krystyna Kersten wspominała po latach:

Kiedy Jerzy Jedlicki jako jedyny w Instytucie Historii PAN oddał w Marcu legitymację partyjną, namawiał przyjaciół, by poszli w jego ślady. Podczas spotkania w mieszkaniu Tadeusza Łepkowskiego (do niedawna I sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej) wszyscy obecni byli zdania, iż — jak stwierdził jeden z nich — mamy w Polsce do czynienia z przejściową falą, na świecie zaś ruch komunistyczny mimo wszystko wciąż reprezentuje historyczną rację. W tym czasie przecież za południową granicą Czesi i Słowacy podjęli walkę o demokratyczne przekształcenia w obrębie socjalistycznej formacji, w Polsce zaś podobne procesy zostały powstrzymane właśnie przez marcowe uderzenie.

W sierpniu, po inwazji na Czechosłowację, sama zdecydowała się oddać legitymację PZPR.

***

Tak Andrzej Celiński zakonczył swoje wspomnienie o Jerzym Jedlickim:

Nie ma już tego świata. Odeszli wszyscy. Kijowski, Kuroń, Drawicz, Amsterdamski, Kowalik, Kerstenowie, Geremek, Mazowiecki. Dzisiaj odszedł Jerzy.


Jerzy Jedlicki o Krystynie: Mistrzyni; Królowa najnowszej historii Polski
Jerzy Jedlicki o Adamie: Adam Kersten: Suwerennosc historyka

bb, Jan. 31, 2018